czwartek, 3 maja 2018

Hania szyje

Od jakiegoś czasu Hania uwielbia szycie. Tworzy z tego, co wpadnie jej pod igłę. Ze starych skarpetek, rajstop, spodni... Wciąż jej mało. Niedawno znalazła w schowku włókninę filtracyjną, z której nasz Tata wycinał filtry hepa. Była dość dużych rozmiarów, co dawało duże pole dla wyobraźni. Najpierw powstała spódnica dla Idy.


Po zdjęciu miary, Hania ozdobiła materiał piórami, cekinami i wstążką. Najtrudniej było połączyć wszystko w całość tak, żeby powstała spódnica i zarazem żeby ta spódnica dała się później ściągnąć. Było kilka koncepcji, ale wygrało połączenie gorsetowe. Oto ostateczna wersja tego rękodzieła:


Spódniczka nie jest może zbyt praktyczna, ale na pewno artystyczna.

Jednak większość prac krawieckich Hani to przytulanki. Uwielbia je i zawsze chętnie przygarnia następną, chociaż przez nie ma coraz mniej miejsca do spania.

Po spódniczce powstał miś,


a później ubranka dla niego. Oto kolejne stylizacje Misia:



Wciąż powstają kolejne wytwory wyobraźni...