sobota, 22 października 2016

Pudełkowy potwór

Pudło - jedna z najlepszych zabawek. Zawsze, gdy w naszym domu pojawia się pudło, zaczyna się dziać. Przybywa szare, a wychodzi (po kilku tygodniach) kolorowe. Jest pudło, jest zabawa.

Tym razem nie mogło być inaczej. Przerabialiśmy domki, samochody, tym razem Hania wymyśliła potwora. Przyjaznego potwora, ma się rozumieć.


Malowanie trwało kilka godzin.


Malowanie pudła i tego, co dookoła.


Pierwszy etap został zakończony. Trzeba tylko posprzątać.... Za chwilę wytniemy okienka, a właściwie skrzydła.  

Potwór zyskał wielobarwny, bibułkowy ogon


i dwa kucyki.


I już można się z nim zaprzyjaźniać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz