W tym roku zbiory jarzębinowe zaczęłyśmy wcześnie... Zamiast jesieni będzie lato jarzębinowe.
Dwa lata temu produkowałyśmy z Hanią korale, w ubiegłym tworzyłyśmy przestrzenne konstrukcje. Najpierw międzyjarzębinowy łącznik był wiotki (nitka), potem
sztywny (wykałaczka), przyszedł czas na giętki (drucik). Miało być nowe wydanie trójwymiarowych konstrukcji, ale akurat natknęłam się w Empiku na drucik to robienia biżuterii (jest tam teraz wiele akcesoriów tego typu).
Hania prezentuje nasze jarzębinowe wytwory:
Ponieważ nie ma jeszcze przebitych uszu, kolczyki musiałam zaprezentować ja (można kupić specjalne zawieszki, my nie miałyśmy):
Na razie nie mamy planów na przyszły rok...
Ale piękne!
OdpowiedzUsuńHania wygląda cudnie!
Bardzo pomysłowe dziewczyny :)
Dziękujemy! Jarzębinę kłujemy już trzeci rok, może będzie i czwarty...
OdpowiedzUsuń