Wciągnęło nas przerabianie zdjęć. Ręczne. Bez prądu. Niedawno produkowałyśmy puzzle. Teraz postanowiłyśmy odświeżyć i uaktualnić wakacyjne fotografie zgodnie z tym, co za oknem.
Przygotowałyśmy podstawowe materiały: filc w różnych kolorach, dziurawą piłkę plażową, worki na śmieci, dziurawą zużytą rękawicę, jesienne listeczki i kartki papieru pomalowane farbami w jesiennych barwach. Poza tym: klej, pisaki, nożyczki, farby akwarelowe, kawałki kolorowej pianki.
Przed zastosowaniem zabiegów upiększających zdjęcia wyglądały tak (po wydrukowaniu na zwykłej drukarce - nieco gorzej...).
JESIEŃ ZŁOTA
to już niestety wspomnienie.... Na papierze pomalowanym w jesienne barwy odrysowałam drobne listeczki, wycięłam je i nakleiłam na wydruk (przydałby się ozdobny dziurkacz...). Żeby dziewczynkom nie było zimno, sprawiłam in ciepłe ubranka z filcu. Resztę pomalowałam farbą akwarelową.
Hania nie chciała ozdabiać prac tak jak ja. Miała własną koncepcję...
JESIEŃ - SŁOTA
Tutaj chmury powstały z worków na śmieci, parasole ze zużytej piłki, a płaszczyki przeciwdeszczowe i kalosze - z gumowej rękawicy. Pozostałą część pokryła farba akwarelowa.
Poniżej wersja Hani:
A tu już prawie zima...
Przepraszam Cię Ewa bardzo, ale dzieła Hani zdecydowanie wymiatają!
OdpowiedzUsuń:)
No wiem, Iza... Dlatego podziwiam twórczość dziecięcą. Tylko niektórzy dorośli jeszcze mają trochę tego naturalnego instynktu.
UsuńŚwietne pomysły - chętnie skorzystamy. Zdjęcia rewelacja!
OdpowiedzUsuńZdjęcia Tata, przeróbki mama (ja). Korzystajcie do woli, bardzo proszę!
OdpowiedzUsuń