piątek, 13 grudnia 2013

Przewlekanki

Jeden z postów na ciepłym, rodzinnym i twórczym blogu W Krainie Wesołych "Łobuzów" :) zachęcił mnie do poszukiwań zbiorów dziurek, przez które można by coś przewlec. Oto efekty:

Słomki poziome
Najpierw przekładałyśmy z Hanią słomki do napojów przez dziurki w ociekaczu na sztućce. Żeby nie było zbyt łatwo wyznaczyłam zadania. Pierwsze polegało na układaniu poziomym, równolegle do podłoża. W praktyce: "rurka musiała wyjść tym piętrem, którym weszła".

Słomki skośne
W drugim zadaniu przeciągałyśmy słomki na skos, czyli "rurka nie mogła wyjść tym piętrem, którym weszła".

Małe otwory współpracy
Dziurki znalazłyśmy także na dnie garnka do gotowania na parze. Ja usiadłam po jednej jego stronie, a Hania po drugiej. Przewlekałyśmy kolorowe sznurki na zmianę. Z zadania manualnego, rozwijające koordynację wzrokowo-ruchową powstało takie, które dodatkowo uczy współpracy.

Przewlekanka mamy
Przewlekanka Hani

Sposób przewlekania ujawnił różnice naszych osobowości...

W mieszkaniu odnalazłyśmy również większe otwory, a mianowicie wentylacyjne w drzwiach od łazienki. Tym razem ulokowałyśmy się po przeciwnych stronach drzwi i przez dziurki przeciągałyśmy skakankę.

Duże otwory wpółpracy
Idę bardzo zaciekawiły nasze poczynania. Przy okazji spontanicznie powstała zabawa dla niej pt. "Złap paluszek". Usiadłyśmy przy otworach, każda po innej stronie drzwi. Ja wystawiałam palec przez wybraną dziurkę, a Ida starała się go złapać.

6 komentarzy:

  1. Piękna zabawa i bardzo ciekawe pomysły dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy! Pomysły pożyczone, ale modyfikacje już nasze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Ewo, widzę że masz wiele ciekawych pomysłów i realizujesz je z dziećmi. To doskonały pomysł , bawiąc się ze swoimi pociechami upiększasz Ich dziecięcy świat.Wiem co mówię . Moje dzieci już są duże ale kiedy były w wieku Twoich też wymyślaliśmy różne "dzieła sztuki" które wspólnie tworzyliśmy. To jedne z najp[iękniejszych moich wspomnień i gwarantuję Ci że takie zabawy zaprocentują w przyszłym życiu. :) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi miło czytać te słowa :) Ostatnio akurat mamy mało czasu na realizację pomysłów (nie mówiąc już o opisywaniu naszych poczynań), co mnie zniechęciło i zaczęłam się zastanawiać nad sensem tego wszystkiego. Dodałaś mi otuchy i znów wierzę, że warto. Dziękuję i też pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze warto:))) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Warto też komuś czasem przypomnieć, że warto :)

    OdpowiedzUsuń