piątek, 21 lutego 2014

Lato zimą

Było już lato jesienią, przyszedł czas na lato zimą.

W związku z tym, że nadeszła zima, chciałam dowiedzieć się, ile jest rodzajów śniegu. Niestety zima w tym roku śniegu poskąpiła, nie zdążyłam policzyć. Wyprawa na tereny zaśnieżone okazała się niemożliwa ze względu na to, że zima oszczędzała także na mrozie i nie wymroziła drobnoustrojów, które przystąpiły do zmasowanego ataku na nasz dom. Z sukcesem.

Pozostało jedynie szukanie śniegu w świecie wirtualnym. Nie zdawałam sobie sprawy, że rodzajów jest tak wiele i mają często ciekawe nazwy. Gdybym była narciarzem, albo jeszcze lepiej - Eskimosem, pewnie byłabym nieco lepiej zorientowana. Choć pogłoski, że Eskimosi rozróżniają 50, a nawet 200 rodzajów, to tylko pogłoski. Naprawdę stosują 4 podstawowe określenia i kilkanaście bardziej szczegółowych.

Według Wikipedii, podstawowego źródła wiedzy współczesnego człowieka, pokrywy śnieżne dzielą się na suche (puch świeży, puch zsiadły, gips przewiany, gips zbity, śnieg zmrożony płatkowy, szreń, lodoszreń, lód), mokre (śnieg mokry, śnieg ziarnisty, zamarznięty śnieg ziarnisty, firn) i śnieg sztuczny. Klasyfikacja opadów atmosferycznych w postaci stałej opracowana przez Międzynarodową Komisję Śniegu i Lodu wyróżnia: płatek, kryształ gwiaździsty, słupek, igłę, kryształ przestrzenny drzewiasty, słupek wieńcowaty, kryształ nieregularny, krupę, deszcz lodowy i grad.

Jako że w zaistniałych warunkach atmosferycznych śnieg naturalny miałby niskie szanse na przetrwanie, w naszych pracach postanowiłyśmy zastosować różne rodzaje śniegu sztucznego. Do jego wytwarzania przygotowałyśmy zestaw specjalistycznych narzędzi: widelec, szczoteczki do zębów, sitko i  słomkę do napojów ponacinaną na jednym końcu.


Odszukałyśmy nasze letnie zdjęcia...


i przystąpiłyśmy do tworzenia. Tym razem, tak jak poprzednio, wykonywałyśmy osobne prace, ponieważ Hania nie chciała pożyczać moich pomysłów, tylko zastosować swoje.

Prace mamy

Pokrywa śnieżna: watowa, płatkowa, papierowa. Opad śnieżny: krupy, krupki i bryzgi pastowe. Ubranka: kawałki pociętej włóczki, filc. Dodatki: papier kolorowy.

Pokrywa śnieżna: pastowa (linie słomkowe, pasy widelcowe, kratki i porosty sitkowe). Opad śnieżny: krupy i krupki pastowe. Ubranka: kawałki pociętej włóczki, filc, papier kolorowy.

Pokrywa śnieżna: papierowa dziurkaczowa, chusteczkowa, wełnista, płatkowa, pastowa (pasy widelcowe, kratki i plamy sitkowe). Opad śnieżny: krupy, krupki i gwiazdy pastowe. Ubranka: kawałki pociętej włóczki, filc. Dodatki: papier kolorowy.

 Prace Hani

Śnieg: (trudno odróżnić pokrywę od opadu) plamy, porosty i mazie pastowe, śnieg płatkowy i chusteczkowy. Ubranka: naturalne zdjęciowe. Dodatki: papier tęczowy.

Śnieg: krupy, krupki, mazie i pasy pastowe. Ubranka: pisakowe. Dodatki: zdjęcia (z innej bajki).

Śnieg: kratki, plamy drapane, gwiazdy pastowe, śnieg wełnisty i papierowy. Ubranka: naturalne zdjęciowe, filcowe. Dodatki: papier kolorowy.

Hani bardzo podobało się wytwarzanie śniegu z pasty do zębów za pomocą różnych narzędzi, ale ucieszyła się jeszcze bardziej, gdy dostała do ręki wełniane kłębki. Ale to temat na następną opowieść...

2 komentarze:

  1. Ewa! Na czarno-białym zdjęciu wyglądasz jak siostra swoich córek [ oj zabrzmiało jak z brazylijskiego serialu ] - taka jest prawda!
    Twoje prace są cudowne, ale jak zwykle staję po stronie Dziewczyn - Hania wymiata - nie tylko szczoteczką z pastą !
    Zdolne z Was bestie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, jak miło to czytać! Ty też wyglądasz na karnawałowym zdjęciu jak siostra swojego syna :) Staram się, żeby to dziewczyny tworzyły, ale wiesz - sama też nie mogę się powstrzymać!

    OdpowiedzUsuń