wtorek, 25 lutego 2014

Włóczkowe zabawy

Gdy przetwarzałyśmy letnie obrazki na zimowe pomyślałam, że najlepiej ogrzeją nas ciepłe ubranka z włóczki. Jednak przyklejanie pociętych kawałków do papieru okazało się żmudnym i nieciekawym zajęciem dla Hani. Za to do kłębków świeciły jej się oczy. Już po chwili rozpoczął się spontan włóczkowy:


Na koniec ze skłębionej włóczki powstała fantazyjna peruka.

Kilka dni później Hania zapragnęła z tego kłębowiska odzyskać pojedyncze nici. Ponieważ ich rozplątywanie zakończyło się fiaskiem, zaczęła wycinać nożyczkami kawałki i układać z nich obrazki. Nastąpił kolejny spontan, tyle że bardziej statyczny.

Żyrafa trzymająca w ręce bułeczkę ze śliwką
Smok ziejący ogniem i trzymający w ręce bułeczkę ze śliwką
Uwaga: smok i żyrafa trzymają się za ręce. Na zdjęciach są osobno, gdyż razem nie mieścili mi się w kadrze (postacie miały prawie 2 metry wysokości, szerokości jeszcze więcej).

Latawiec i księżniczka
Kolejnym razem do włóczki dołączyły klamerki do bielizny.

Garnek na pożarze i worek stoi i ręka próbuje odgonić garnek od pożaru
 Pomimo straty kilku nitek kłębowisko nadal jest pełne uroku i gotowe na kolejny spontan.


4 komentarze:

  1. Pięknie i tak jak lubimy najbardziej !
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ! dwa pierwsze zdjęcia wymiatają!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie to nie potrafię robić zdjęć, ale te mi chyba wyszły... Dzięki!

      Usuń