To klasyka z domieszką: wspomnienia z dzieciństwa, literackie inspiracje oraz aktualne fascynacje starszej córeczki.
„Pan Maluśkiewicz wesoły,Że mu się podróż uśmiecha,Zrobił sobie z początkuŁódkę z łupinki orzecha.”
(J. Tuwim, Pan Maluśkiewicz i wieloryb)
Orzechowe żaglówki posiadają maszt z wykałaczki i żagle z papieru. W wykonaniu mamy żołędziowi żeglarze mają nóżki i rączki z plasteliny, wełniane włosy, a oczy, nos i buzię z koralików osadzonych na plastelinie.
Hania stworzyła żołędziarzy oblepiając żołędzie plasteliną i doczepiając do nich koraliki.
Żaglówka pływa w misce z wodą. Można poruszać łódką dmuchając w żagiel bezpośrednio lub przez słomkę do napojów oraz zorganizować regaty.
„Kobieta wzięła zaraz łupinkę orzecha, żeby w niej urządzić kolebkę dla swojego dzieciątka; fiołkowe płatki posłużyły za sienniczek, a jeden płatek róży za kołderkę." (H. Ch. Andresen, Calineczka)
Odkąd Hania dowiedziała się, że będzie miała młodszą siostrzyczkę, jest zainteresowana dzidziusiami. Zatem dzidziusiowa seria.
Maluszek w kolebce autorstwa mamy powstał podobnie jak żeglarz, ale jeszcze nie wyrosły mu włosy i jest w pampersie wyciętym z chusteczki higienicznej.
Maluszek w kolebce autorstwa mamy powstał podobnie jak żeglarz, ale jeszcze nie wyrosły mu włosy i jest w pampersie wyciętym z chusteczki higienicznej.
Hania przykleiła do żołędzia koraliki na plastelinie.
Żołedziuś w wózeczku zostało zawinięte w rożek z chusteczki higienicznej przewiązany ozdobnym sznureczkiem. Wózek z łupinki orzecha ma tekturową rączkę i koła, które zostały przytwierdzone do korpusu za pomocą kolorowych pinezek i plasteliny.
A dzidziuś Hanusi ma wełniane ubranko.
I jeszcze dwa maleństwa Hani. Ten drugi z dodatkiem płatków róży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz