piątek, 12 października 2012

Jesień szuwarowa


Przed naszym blokiem jest łąka. Za kilka lat mają tu wyrosnąć nowe bloki, ale póki co cieszymy się z kawałka zielonego (pieski też go lubią ;). Teren jest podmokły, więc zadomowiły się tu szuwary. Szuwary, a konkretnie łodyga trzciny pospolitej (Phragmites australis (Cav.)Trin. ex Steud), która może osiągnąć nawet 4 metry wysokości, zainspirowała Hanię do zabawy.

Najpierw trzymała ją pionowo, potem pchała przed sobą i zamiatała te fragmenty chodnika, które tego wymagały.
Następne zadanie to sięganie łodygą do znaków drogowych tak, aby uderzyć wiechą w tablicę. Nie było to proste, ponieważ sucha łodyga łatwo się łamie.


W końcu maczała wiechę w wodzie z kałuży, malowała na asfalcie różne kształty, a mama miała zgadywać, co one przedstawiają.

1 komentarz: