środa, 20 marca 2013

Łapki i stópki cz.3



W końcu przyszedł czas na zabawę literkami.

Na początek Hania naklejała odciski i nazwy ich właścicieli na szary papier ćwicząc czytanie globalne.


Kontynuacją było układanie przez nią napisów z poszczególnych literek (odwzorowywanie), naklejenie na kartkę pod wyrazem i rysowanie członków rodziny. Nie była to jeszcze właściwa nauka czytania, ale przygotowanie do niej:  opatrzenie z literami, zwrócenie uwagi na ich kształt, bez wprowadzania nazw (chyba że dziecko jest tego ciekawe).

(Litery są słabo widoczne, gdyż to tylko ich kontury - miały służyć także do kolorowania. Są wyraźniejsze w powiększeniu.)

Podobny zestaw liter wykorzystałyśmy do kolejnych zabaw. Segregowanie liter to kolejna okazja do liczenia i porównywania ilości. Hania miała też okazję popuścić wodze wyobraźni określając, co przypominają jej litery: A to krasnoludek na dwóch nóżkach, H – łopatka, I – patyk, M – pająk, H –drabinka, D – kawałek nożyczek, a N – zjeżdżalnia.


Na koniec, jak to bywa u nas w zwyczaju, odbyła się swobodna improwizacja. Z zestawu liter, z pomocą kredek, pisaków, nożyczek i kleju stworzyła taką pracę (najpierw to był motyl, a potem?):


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz