Karmienie piersią jest eco, bo
nie pozostawia po sobie zbędnych materiałów, jak po karmieniu mieszanką. No,
może jedynie wkładki laktacyjne… Ale miarki do mleka można wykorzystać na wiele
sposobów: do zabawy w piasku, w kąpieli...
i do zrobienia kukiełek.
Na łyżeczki nakleiłyśmy twarze z
kolorowego papieru samoprzylepnego. Włosy powstały z kawałków plastikowych
słomek wbitych w plastelinę. To pomysł Hani - ja chciałam bardziej klasyczne,
wełniane. Tak powstali Małgosia i Jaś.
Ich rodzice otrzymali włosy ze
spinaczy biurowych przymocowanych na plastelinie.
Nie mogło
zabraknąć strasznej Baby Jagi. Ona z kolei ma fryzurę z kolorowych nici,
poplątanych wcześniej przez Hanię (uboczny skutek zabawy nimi).
I już można zainscenizować bajkę. Przydałby się jeszcze słodki domek...
Świetny pomysł,Baba Jaga cudowna!
OdpowiedzUsuńA miała być straszna ;)
Usuń